Mini Cooper S – zamiast bytyjskiego cygara… niemiecka rura wydechowa

Elegancki, z klasą i szykiem

Mini przekonało się, podobnie jak Skoda, że trafiając pod skrzydła niemieckiego właściciela, nie można skończyć źle. Największa oferta modelowa w historii, niezawodna, bawarska technologia czy wreszcie indywidualny charakter – to wszystko efekt współpracy z BMW. Nawet wyjątkowy, brytyjski styl pozostał bez zmian – Mini to wciąż Mini. Ciekawymi akcentami najeżone jest każde Mini. Mini Cooper S jest najczęściej wybieranym modelem z palety, to także prawdziwy, niezacieralny symbol wyspiarskiej motoryzacji.

Mini Cooper S jest szybki i ciekawy

Bazowy Mini Cooper S może mieć 102 konie mechaniczne, zaś topowa wersja ponad dwa razy więcej – aż 231 KM. W zupełności wystarczy to 99% kierowców w każdej sytuacji drogowej. Najsłabsze jednostki mają 3-cylindrową konstrukcję, mocniejsze 4-cylindrową. Do wyboru jest także kilka wersji nadwoziowych – nawet cabrio. W obecnie oferowanej odsłonie pojazd ma na pokładzie wszystkie nowoczesne systemy infotainment i inne udogodnienia. Producent chwali się, że styl jazdy bardzo przypomina gokarta. Jest to odejście od tradycji, wedle której Mini było po prostu małym, tanim w utrzymaniu pojazdem. Wewnątrz miejsca w zupełności wystarczy czterem dorosłym osobom, choć należy pamiętać, iż jest to niewielki kompakt. Nawet wtedy jednak, 211 litrów objętości bagażnika imponuje. 731 litrów po złożeniu kanapy zaskakuje jeszcze bardziej. Cooper S słynie z ciekawej deski rozdzielczej, w której dominuje motyw okręgów i nawiązań do lotnictwa.