Moda na fioletowe włosy na dobre weszła do polskich salonów fryzjerskich, ale zanim zdecydujemy się na ten odważny kolor, pamiętajmy, że to nie jest dobry pomysł dla każdego! Odcień fioletu należy dopasować do rodzaju cery i fryzury tak, żeby efekt podkreślał nasz wygląd, a nie go tłumił czy wręcz obniżał!
Jak robi się fioletowe włosy?
Ważne: ten odcień wymaga dużej precyzji farbowania, więc jeśli chcesz uzyskać idealny efekt końcowy, nie ryzykuj samodzielnie! Zbyt ciemne włosy będą wymagały rozjaśnienia przed nałożeniem właściwej farby, a zbyt jasne mogą w ogóle nie nadawać się do takiej koloryzacji, dlatego wizyta w salonie fryzjerskim będzie obowiązkowa. Osoby o jasnych włosach powinny tu wybrać odcienie stonowanego fioletu np. lawendę czy bladą fuksję, a ryzyko z kolorem ciemnym – nie jest tego warte.
Ekstrawagancja i wyrazistość fioletu robią wrażenie, ale nie wtedy, gdy fryzura okazuje się koszmarem.
Kogo pytać o wskazówki?
Zdecydowanie warto udać się do dobrego fryzjera lub wręcz stylisty, który tak oceni nasz wygląd, koloryt skóry, oprawę oczu, a nawet kształt kości policzkowych, żeby dobrać do nich idealny ton fioletu. Jednym osobom będą pasowały mocne, ciemne fiolety, innym przełamane, a jeszcze innym mieszanki dające ciepły, jasny efekt. Nie wybierajmy tego koloru samodzielnie – specjalista zrobi to o niebo lepiej!